poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Moc kiełków

Magic kitchen with Asia

Przyszedł czas na moje rozmyślania na temat jedzenia i tego, co w siebie wrzucamy. Wyznaję zasadę, że jedzenie ma znaczenie. Jesteśmy tym, czym jemy. A kiełki to pokarm życia. Dlatego też, chciałabym Was zachęcić do hodowania, kupowania i zjadania kiełków.  Do niedawna je kupowałam, a obecnie już sama hoduję. Jestem w nich zakochana. Są mega zdrowe i pyszne! Posypuje nimi kanapki,  dodaję do sałatek, a także innych dań. Świadomość tego jakie są zdrowe dodatkowo mnie motywuje. 
Na zdjęciu widać moje kiełki fasoli mung i rzodkiewki. Pychota!:)

A zatem czym są kiełki?

"Kiełki to młode roślinki, które dopiero zaczynają wyrastać z nasion. Kiełki są prawdziwymi supergwiazdami wśród produktów żywnościowych. Mają bardzo dużą zawartość przeciwutleniaczy, które przeciwdziałają zniszczeniom, dokonywanym w naszym organizmie przez wolne rodniki. Kiełki są ponadto bogate w witaminy, minerały, białka, enzymy i błonnik oraz dwa związki przeciwstarzeniowe RNA i DNA (kwasy nukleinowe), występujące tylko w żywych komórkach." 
G. McKeith "Jesteś tym, co jesz".

Chciałabym Was zachęcić do hodowli kiełków. Zanim dostałam w prezencie kiełkownicę, hodowałam je w pudełku. Kupiłam w sklepie ekologicznych kiełki: rzodkiewki, rzeżuchy, fasoli mung i soczewicy. 
Kiełki rzodkiewki, fasoli mung i soczewicy zalałam ciepłą wodą i odstawiłam na jakiś czas (około 2h).
Potem wylałam wodę i zamknęłam pudełko. Kiełki 2 razy dziennie (rano i wieczorem) płukałam w letniej wodzie i na nowo zamykałam w pudełeczku. Można też płukać trzy razy dziennie. Ja ze względu na pracę nie mam jak. Jeśli się ma kiełkownicę to sprawa jeszcze prostsza:)

Kiełki fasoli mung mają bardzo dużo białka (polecam zwłaszcza wegetarianom), witaminy (A, B, C, E) oraz sole mineralne. Kiełki fasoli mung obniżają również poziom „złego" cholesterolu LDL oraz zawierają duże ilości antyutleniaczy, które zapobiegają chorobom serca i nowotworom. (źródło: http://www.kielki.info/)

Natomiast moje ukochane kiełki rzodkiewki  mają bardzo dużo witaminy C i są dobrym źródłem potasu, magnezu i jodu przyspieszającego przemianę materii. Zawierają dużo siarki, dlatego wpływają korzystnie na stan skóry, włosów i paznokci. Posiadają właściwości dezynfekujące, moczopędne i przeciwzapalne. Szczególnie wskazane przy anemii, schorzeniach wątroby i dróg żółciowych. (źródło: http://www.kielki.info/)

A zatem moi drodzy do dzieła!

Pozdrawiam, 

Asia

5 komentarzy:

  1. Właśnie dzisiaj "posadziłam" moje kiełki :) kupiłam sobie mieszankę pikantną i mam nadzieję, że będzie pycha. Czy konieczne jest płukanie ich 2 razy dziennie, nie wystarczy podlać? Pytam ze względu na wrodzone lenistwo :D

    Oprócz tego regularnie hoduję rzeżuchę. Jest idealna na kanapki i do sałatek. Tak jak napisałaś - kiełki są bardzo zdrowe. Wygląda na to, że na stałe zagoszczą w mojej kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie też hoduję rzeżuchę na oknie:) Ja rano przed pracą płucze w wodzie tak na szybko i wieczorem po pracy tez:) kiedyś raz nie zorbiłam rano. Nic się nie stało wtedy. Ale mówiąc szczerze polecałabym płukanie dwa razy dziennie. Czasem nie podlewaj ich, jesli nie masz kiełkownicy, bo ci spleśnieją:) nie powinnam zostać woda. A jeśli masz kiełkownicę, to po prostu podlej je, a przez kiełkownicę woda sama "przeleci" i będzie idealnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie nie mam kiełkownicy i na razie posadziłam je na talerzu z gazą. Ale chyba sobie sprawię kiełkownicę w najbliższym czasie. Dzięki za rady :) czekam z niecierpliwością na kiełkowe przepisy :))

      Usuń
  3. Zamierzam dodać wkrótce zdrową wersję śniadania z kiełkami, plus obiadku z kiełkami:) Trzymam kciuki i jak coś to pisz:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak są na gazie, wacie to wystarczy trzymać je w wilgoci, moźna więc podlać, uzupełniać wodę.

    OdpowiedzUsuń